Ta strona korzysta z plików cookies. Sprawdź naszą politykę prywatności żeby dowiedzieć się więcej.

Możesz zaakceptować, dostosować lub odrzucić stosowanie wszystkich plików cookies i podobnych technologii. Szczegółowego wyboru dokonasz za pomocą suwaków po prawej stronie.

Niezbędne
Nie Tak
Preferencyjne
Nie Tak
Analityczne
Nie Tak
Marketingowe
Nie Tak
Funkcjonalne
Nie Tak

Twój koszyk

Dodano do koszyka

Aktualnie Twój koszyk jest pusty.

Wykupując te badania zaoszczędzisz

Przejdź do kasy
photo

9 sposobów by nie zaprzyjaźnić się z kleszczem i boreliozą

photo
photo

Nie taki kleszcz straszny, jak go malują – można by powiedzieć, zwłaszcza teraz, kiedy sezon na kleszcze trwa. W upalne dni prawdopodobieństwo ataku insekta jest mniejsze, a jedynie niewielka część z nich przenosi groźne choroby. Co jeszcze warto wiedzieć, aby nie popaść w panikę i jednocześnie nie dać się pokonać kleszczom? Oto 9 sposobów na to, jak sobie z nimi radzić.

 

Po pierwsze: poznaj wroga

W Polsce możemy spotkać trzy rodzaje kleszczy, choć na świecie występuje ich więcej. Żerują głównie na zwierzętach, choć kiedy brakuje im pożywienia, czyli krwi, atakują też ludzi. Uaktywniają się już w marcu kiedy temperatura przekracza 7 stopni Celsjusza. Nieprawdą jest, że kleszcze żyją w głębi lasu i gęstej trawie. Najbardziej lubią obrzeża, często uczęszczanie ścieżki i miejsca pod drzewami czyli tam, gdzie najłatwiej zaczaić się na potencjalną ofiarę. Atakują zwykle około 8:00 rano i po południu od 15:00 do zapadnięcia zmroku.

Po drugie: unikaj skupisk ptaków i gryzoni

Kleszcze zwane obrzeżkami, polujące na gołębie, mieszkają na dachach i strychach, czyli tam gdzie ich ofiary. Ale kiedy nie mogą znaleźć gołębi, w poszukiwaniu jedzenia mogą nawet wchodzić do mieszkań przez otwarte okna. Osiedlają się w szparach podłogowych i ściennych, pod parapetami i pod tapetami. Atakują w nocy.

Po trzecie: nie daj się rozpoznać

Kleszcze wyczuwają swoją ofiarę nawet z odległości 20 metrów. Reaguje na temperaturę ciała ofiary, jej zapach i wydychany dwutlenek węgla a także na zmiany temperatury spowodowane cieniem rzucanym przez ofiarę. Co ciekawe, kleszcze rozpoznają około 50 różnych zapachów, dających im informacje o ofiarach.

Po czwarte: sprawdzaj się

Zanim wkłuje się w ciało, kleszcz może nawet przez godzinę wędrować po nim szukając dogodnego miejsca. Najbardziej lubi zagnieżdżać się w miejscach na ciele gdzie skóra jest miękka, cienka, lekko wilgotna i ciepła. Możesz nawet nie wyczuć momentu wkłucia się kleszcza, gdyż wypuszcza on substancję znieczulającą. Kleszcz może przebywać w ciele nawet 7 dni i powiększać swoje rozmiary. Kiedy osiągnie maksymalną wielkość, odpada. Nie należy jednak czekać na samoczynne odpadnięcie kleszcza, bo do tego czasu, może wpuścić do organizmu wiele szkodliwych bakterii i wirusów. Wśród nich między innymi boreliozę i kleszczowe zapalenie mózgu.

Po piąte: spaceruj tylko w samo południe

Niestety nie ma jednej skutecznej metody, która ochroni Cię przed atakiem kleszczy. Istnieje jednak kilka sposobów, które pozwolą Ci uniknąć złapania kleszcza. Wybierz się na spacer przed południem, kiedy poranna rosa nieco wyschła. Nie chodź blisko krzaków i skrajów ścieżek tylko ich środkiem.

Po szóste: im jaśniej, tym lepiej

Koniecznie ubierz długie spodnie, bluzkę z długim rękawem i kryte obuwie. Najlepsza będzie odzież w jasnych kolorach żeby łatwiej zauważyć pasożyta na ubraniu. Stosuj też środki odstraszające kleszcze. Takie preparaty co prawda nie gwarantują stuprocentowej ochrony ponieważ głodny kleszcz nie oprze się nawet najsilniejszym odstraszaczom, ale kleszcze, które jeszcze nie są wygłodniałe, nie będą zwracać na ciebie większej uwagi.

Po siódme: higiena to podstawa

Po powrocie ze spaceru obowiązkowo sprawdź całe ciało pod kątem obecności kleszczy. Szczególną uwagę zwróć na miejsca pod kolanami, pod pachami, pod biustem, w zgięciach łokci, pachwiny i za uszami. Dobrze jest wziąć prysznic - po nim kleszcze nie wyjdą z ciała, jeśli się gdzieś wkuły, ale woda spłucze wędrujące insekty, które jeszcze się nie zadomowiły na dobre.

Po ósme: zbadaj kleszcza

Jeśli znajdziesz kleszcza w swoim ciele, koniecznie musisz go natychmiast wyjąć, nie czekać aż sam odpadnie. Użyj do tego metalowej pęsety lub specjalnego narzędzia dostępnego w aptece. Jeśli nie masz żadnej z tych rzeczy, możesz to zrobić palcami, ale w rękawiczkach ochronnych. W tym celu złap kleszcza tuż przy skórze i szybkim lekko okrężnym ruchem wyrwij go. Sprawdź czy nie została główka. Kleszcza zabij, ale nie wyrzucaj. Zamknij go w słoiku i oddaj do badania. Pod żadnym pozorem nie smaruj kleszcza masłem ani nie wypalaj. Po wyrwaniu, zdezynfekuj miejsce ugryzienia.

Na koniec: nie panikuj

Kleszcze są niebezpieczne, jednak odpowiednia ostrożność zmniejszy ryzyko ugryzienia. Nie ma co popadać w panikę. Pamiętaj też, że tylko 10 – 15% kleszczy przenosi boreliozę i kleszczowe zapalenie mózgu. Nie można jednak bagatelizować żadnego ugryzienia. Najlepiej przebadaj zarówno siebie jak i kleszcza, żeby mieć pewność, że nie grozi Ci borelioza ani kleszczowe zapalenie mózgu.

photo

swisslab

doctors

650

placówek w całej Polsce

500

badań w ofercie

30000

przebadanych pacjentów

doctors